PŁYNY I OLEJE W SAMOCHODZIE - jak sprawdzać i kiedy wymieniać?

- olej w skrzyni biegów
- płyn chłodniczy
- płyn do spryskiwaczy
- płyn hamulcowy
- płyn wspomagania kierownicy
- płyny eksploatacyjne

Płyn hamulcowy, chłodzący, wspomagania kierownicy, do spryskiwaczy, olej silnikowy i w skrzyni biegów - czy i kiedy konieczna jest ich wymiana?

Okresowa wymiana płynów eksploatacyjnych to podstawa użytkowania samochodu. Zaniedbanie może nie tylko doprowadzić do poważnych awarii, ale w niektórych przypadkach zagraża bezpieczeństwu podczas jazdy. Inna kwestia to sprawdzanie poziomu tych cieczy. Każdy kierowca powinien umieć zrobić to sam, a w razie potrzeby uzupełnić odpowiednią ilością.

Olej w skrzyni biegów

W manualnych przekładniach najczęściej wymieniamy go co 40-60 tys. km. Przy automatycznych jest różnie i zależy od konkretnego samochodu. Niekiedy oleju się nie wymienia w ogóle, a jedynie dolewa. Zaleca się ściśle przestrzegać założonych przez producenta okresów kontroli poziomu oleju w serwisie.
Zazwyczaj w skrzyni biegów mieści się od 1 do 2,5 litra oleju. Jego koszt wraz z wymianą wynosi do 200 zł.

 

Płyn hamulcowy

Trzeba wymieniać go co dwa lata.
Płyn hamulcowy posiada właściwości higroskopijne, czyli pochłania wilgoć z otoczenia. Jeśli będzie jej zbyt dużo (dopuszczalna wartość to 3 proc.) znacznie obniży się temperatura wrzenia płynu. Może to doprowadzić do jego zagotowania  i  znacznego zmniejszenia skuteczności hamowania.
Zbyt duża zawartość wody w płynie hamulcowym powoduje również korozję elementów układu hamulcowego - stalowych przewodów hamulcowych, cylinderków, zacisków, odpowietrzników.
Nietrudno poznać, że płyn musi być wymieniony. Stara ciecz zmienia kolor z brązowo-żółtego na szary. Podczas każdego przeglądu okresowego w warsztacie dobrze jest sprawdzić, jaka jest zawartość wody w płynie.
Układ hamulcowy w przeciętnym samochodzie osobowym zawiera około litra płynu. Wymiana cieczy wraz z odpowietrzeniem układu kosztuje ok. 50 zł, za dobrej jakości płyn zapłacimy 30-40 zł.

Poziom płynu w zbiorniku obniża się razem ze ścierającymi się klockami hamulcowymi i z reguły jest to tak zaprojektowane że, gdy klocki są już prawie zużyte, ilość cieczy spada do minimum, wysuwają się tłoczki w zaciskach hamulcowych.
Ilość płynu nie powinna spaść nagle do minimalnego poziomu. Szybki ubytek świadczy o wycieku, spowodowanym np. przerwanymi przewodami hamulcowymi (poinformuje nas o tym czerwona kontrolka z wykrzyknikiem na desce rozdzielczej - pod żadnym pozorem nie można wtedy kontynuować jazdy).
Jeśli konieczna jest dolewka płynu hamulcowego, pamiętajmy, że różnych rodzajów nie powinno się mieszać, gdyż różnią się między sobą temperaturą wrzenia. Szczególnie uważać trzeba w przypadku DOT-5, gdyż ma on inny skład chemiczny od pozostałych. W większości samochodów stosowany obecnie jest płyn DOT-4. DOT-3 jest rzadko spotykany, a R3 już nie występuje.

 

Płyn chłodniczy

W przypadku nowych aut producenci nie określają czasu jego wymiany. Robi się to, jeśli temperatura krzepnięcia jest zbyt wysoka. Co kilka lat - najlepiej co trzy - warto jednak wykonać tę operację, gdyż oprócz posiadania właściwości chłodzących silnika, smaruje on elementy układu chłodniczego - pompę wody i w niektórych autach dodatkowe pompy wspomagające przepływ płynu.
Pojemność układu chłodzenia w różnych autach waha się od 4 do 10 litrów.
Warto kupować płyn gotowy do użycia, nie koncentrat. Mamy wówczas pewność, że jego parametry są właściwe
Powinno się stosować produkt zalecany przez producenta auta. Za litr płynu na bazie glikolu zapłacimy 7-10 zł, płyny bezkrzemianowe to wydatek nawet 30 zł. Za wymianę zapłacimy 30-120 zł. Jeśli kupujemy koncentrat płynu do chłodnic, należy go rozcieńczyć wodą destylowaną w proporcji: litr koncentratu/litr wody. Raz w miesiącu należy sprawdzić poziom płynu w zbiorniku. W razie potrzeby dolewamy płyn, koncentrat albo wodę destylowaną. Przed zimą zaleca się sprawdzenie jakości płynu w serwisie za pomocą glikometru.

 

Płyn wspomagania kierownicy

To w zasadzie olej o specyficznych właściwościach - nie pieni się, odporny jest na działanie wysokich temperatur, ma dobre właściwości smarne. W zależności od auta powinno się go wymieniać co kilka lat lub tylko dolewać. Reguły nie ma. Nie ma również urządzeń do kontroli jego jakości. Wymienia się go, gdy widać, że jest mętny, zabrudzony. Dolewać wolno tylko taki, jaki zaleca producent. Kolory są różne, a pomyłka może kosztować nas awarią pompy wspomagania.
Litr płynu do wspomagania kosztuje 30-50 zł.

 

Płyn do spryskiwaczy

Wyróżniamy dwa rodzaje: zimowy i letni. Teraz, na wiosnę, powinniśmy zużyć ten pierwszy i do zbiornika wlać letni. Lepiej usuwa on np. tłuste plamy, powstałe w wyniku rozbijania się o szybę owadów. Ma też ładniejszy zapach, co jest ważne, jeśli jeździmy przy otwartych oknach - nie czuć mocnej woni alkoholu, jak przy płynie zimowym.

Powinno się unikać najtańszych płynów. Ich skład chemiczny może przyspieszyć zużywanie się piór wycieraczek. 5 litrów dobrego płynu letniego kupimy za kilkanaście złotych.
Poziom płynu do spryskiwaczy sprawdzamy co około dwa tygodnie. Jeśli nie mamy miarki w zbiorniku, patrzymy, czy widać w nim ciecz. Jeśli nie, dolewamy.